Nieprawdopodobne, gol w ostatniej akcji! To oni zagrają w "najdroższym meczu świata"
W poniedziałkowy wieczór Sheffield United potwierdziło dominację nad rywalami, w dwumeczu wygrało z Bristol City aż 6:0 i pewnie awansowało do finału play-offów o awans do Premier League. Na swojego rywala The Blades nie musieli długo czekać.
W rewanżu drugiej pary półfinałowej Sunderland podejmował Coventry City i to gospodarze byli bliżej awansu do finału, bowiem wygrali na wyjeździe z drużyną Franka Lamparda 2:1.
- Zobacz także: To definitywny koniec! Reprezentant Polski skreślony
Od początku spotkania oglądaliśmy niesamowitą walkę, oba zespoły stwarzały sobie bramkowe okazje, ale gole długo nie padały. Aż w końcu w 76. minucie gry trafił Ephron Mason-Clark i Coventry doprowadziło do wyrównania w dwumeczu. A to zapowiadało wielkie emocje w końcówce. I tak właśnie było! Więcej okazji mieli goście, ale nie zdołali ich wykorzystać i doszło do dogrywki.
W niej oba zespoły wyraźnie opadły już jednak z sił i wydawało się, że o zwycięstwie zadecydują rzuty karne. Aż w końcu w ostatniej akcji po rzucie rożnym gola strzelił Daniel Gallard i trybuny Stadium of Light wpadły w ekstazę!
Tym samym Sunderland i Sheffield United zagrają w... najdroższym meczu świata! To nie finał Ligi Mistrzów, a właśnie finał play-offów o awans do Premier League jest tak nazywany. I nic dziwnego, skoro oba zespoły zagrają o co najmniej 220 mln funtów zysku!
Przypomnijmy, że Sunderland po raz ostatni grał w Premier League w sezonie 2016/17/ Później spadł nawet do League One, a Netflix w kapitalnym serialu dokumentalnym pokazał rzeczywistość tego zasłużonego klubu.
Z Premier League w tym sezonie spadły Southampton, Leicester City i Ipswich Town. Bezpośredni awans do elity wywalczyły natomiast Leeds United i Burnley.
przegladsportowy